piątek, 28 sierpnia 2009

KOPS pod kontrolą Linuksa

Sprawuje się lepiej, niż pod kontrolą Windowsa XP nie wspominając o Viście. Jakie to ma znaczenie? Ano takie, że wraz z postępem technologicznym sprzętu i rozwojem systemów operacyjnych trudno na nowo zakupionym laptopie z dołączonym Windowsem Vista używać KOPSa. Czas wsparcia dla XP się kończy i raczej trudno będzie go doinstalować na nowoczesnym notebooku dostosowanym do Visty, lub nadchodzącego Windows 7.

Wydaje się, że sędziowie używający KOPSa mogą przyjąć parę strategii umożliwiających dalsze korzystanie z ulubionego programu. Pierwsza to utrzymywanie przy życiu swoich cokolwiek sędziwych komputerów jak długo się da. Nierzadko wśród nich są egzemplarze pamiętające czasy połowy lat 90 ubiegłego wieku. Mogą też liczyć na przepisanie KOPSa pod nowe systemy operacyjne. Jedna i druga opcja może okazać się kłopotliwa.
W pierwszym przypadku ze względu na stale rosnące koszty takiej reanimacji leciwych komputerów u użytkowników, druga również ze względu na koszty, ale u twórcy programu przynajmniej w fazie programowania i testów. Pytanie jak długo będzie można utrzymywać istniejący status quo jest dobrym pytaniem na które chyba nikt nie zna jednoznacznej odpowiedzi.
Jednak parę sposobów na użytkowanie DOSowego KOPSa na najnowocześniejszych konfiguracjach sprzętowych wymyślono i warto je tutaj zaprezentować. Jedną z nich jest instalacja pod którymś z distro opartym na jądrze Linuxa rozwijanym przez społeczność Open Source. Poszczególne dystrybucje GNU Linux takie jak np. Ubuntu, PCLinuxOS, Debian, Mandriva itd. posiadają bardzo dobry emulator DOS pod nazwą dosemu (xdosemu). Instalacja KOPSa pod tym emulatorem nie różni się od instalacji w DOS. Proces odbywa się w trybie znakowym identycznym z DOS.
Komendy są takie jak w emulowanym systemie i program funkcjonuje na całym ekranie bardzo płynnie. Nie potrzebowałem zmieniać domyślnych ustawień w plikach konfiguracyjnych autoexec.bat i config.sys. Linuksa można zainstalować na nowoczesnych komputerach jako drugi system obok Visty lub XP. W tzw. repozytoriach dla poszczególnych linuksowych distro standardowo znajdziemy dosemu i freedosa. Innym sposobem użycia linuksa jest zainstalowanie go na pendrivie lub karcie SD i uruchomieniu z tego komputera.
Wracając do tematu DOS w XP, czy też w Viście jest on w rzeczywistości emulowany, a nie natywnie obsługiwany. Emulator dosemu jest nakładką na linuksa, wiernie odzwierciedlającą działanie w trybie maszyny wirtualnej.

Próbną instalację KOPS wykonałem w PCLinuxOS na netbooku Asus EEE PC 1000H.
Po zainstalowaniu emulatora z repozytoriów skopiowałem do podkatalogu drive_c katalogu w którym się zainstalował, cały katalog KOPS spod partycji XP. Można też skopiować zawartość dyskietki instalacyjnej i odpalić plik instalacyjny. Następnie uruchomiłem emulator.

Pojawiło się starożytne okno DOS z migającym kursorkiem.


Komenda "cd kops", następnie "kops" i pojawiło się znajome menu KOPS.


Jeszcze Ctr+Alt+F i mamy wszystko na całym ekranie. Dalej ci, którzy posługują się programem będą wiedzieli co robić. Działa bez zarzutu jak w czasach świetności DOS, Windowsa 3.1 i 95. Polskie litery najlepiej uzyskać poprzez wcześniejsze odpalenie pod emulatorem programiku przekodowującego polskie znaki np. do Mazovi. Drukować można do pliku, a następnie już spod linuksa do załączonej drukarki, uprzednio wyświetlając plik w dowolnym edytorze. Inaczej na moim komputerku się nie da, ponieważ nie posiada on złącza równoległego lpt, a tylko szeregowe usb.
Bardzo ważne przy takim sposobie korzystania z KOPSa jest to, że tak emulowany DOS ma dostęp do wszystkich urządzeń komputera z kartą sieciową wifi włącznie. Może to mieć znaczenie przy wykorzystywaniu komputera jako serwera obsługującego tzw. pierniczki.
Innym tymczasowym rozwiązaniem jest instalacja na sprzęcie systemu PL-DOS 7.1. Tego sposobu na razie nie testowałem, więc nie mogę go tutaj zaprezentować. Nie wiem jak PL-DOS radzi sobie z nowym sprzętem. Można go ściągnąć z witryny za free pod warunkiem jednak, że będzie on użytkowany wyłącznie do celów domowych. Wykorzystywanie tego klona MS DOS dla zarobku jest naruszeniem licencji i praw autorskich. To ograniczenie nie występuje przy użytkowaniu GNU Linuxa, ponieważ całość systemu i dołączonych programów jest wolna, legalna i darmowa niezależnie od sposobu i celu użytkowania.

Brak komentarzy: