piątek, 31 lipca 2015

Maskirowka? Wiemy, że to wasi!

Dyskusje pomiędzy wyznawcami teorii maskirowki, a ich przeciwnikami uzasadniają niżej wyłożoną hipotezę. Może ona tłumaczyć  dlaczego śledztwo, a wraz z nim wszelkie dowody zostały przekazane Rosjanom. Natomiast Rosjanie niespecjalnie przejmują się dowodami obalającymi ich tezy o przyczynach katastrofy zawarte w raporcie MAK, powtórzone de facto w raporcie Millera. Wyjaśnić też może uległość naszego rządu  wobec Rosji.
 
To był zamach wykonany przez nasze polskie służby bezpośrednio, lub pośrednio poprzez zlecenie jego wykonania służbom z innych państw, lub po prostu terrorystom, ewentualnie mafii. Zamach został starannie zaplanowany, uwzględniający wiedzę o stanie lotniska w Smoleńsku, poziomie obsługi lotniska (wieża szympansów), brakach formalnych w dokumentacji potwierdzającej uprawnienia i wyszkolenie załogi, niejasnych procedurach itp. Wszystko po to, aby prowadzić całą pozamachową narrację w tej sprawie poczynając od smsów o błędzie pilotów tuż po katastrofie. Istotną poszlaką jest również obniżenie rangi pobytu Prezydenta i rzeczywiste zabranie przez polskich urzędników ochrony  dla głowy Państwa oraz generalicji na czas przelotu i w Smoleńsku.
Wiedzę o tym mieli Rosjanie, a wskazuje na to gra prowadzona przed wylotem do Katynia przez polskich urzędników ze swoimi rosyjskimi odpowiednikami, która w efekcie doprowadziła do zamierzonego rozdzielenia terminów uroczystości dla premiera i prezydenta, rezygnacja z rosyjskiego nawigatora, oddanie całego śledztwa tuż po spotkaniu Tuska z Putinem na miejscu tragedii 10 kwietnia 2010.
Co wtedy w Smoleńsku powiedział Putin Tuskowi? Coś w rodzaju "współczuję Ci, ale wiemy że to wasi. Nie martw się, załatwimy wszystko jak należy, nikt się nie dowie. Tylko nie mieszajcie się zbytnio w ustalenia i śledztwo..."?
 
Dlaczego  Rosjanie sprawiają wrażenie, że celowo ukrywali i niszczyli dowody, demonstracyjnie puszczając w obieg filmy z cięcia wraku na kawałki? W swoim raporcie napisali to co napisali, nie przejmując się tym, że w ich stronę padają oskarżenia o sprawstwo tragedii? Raczej na pewno nie po to żeby zamaskować swoją winę. Ta rosyjska maskirowka służyć może co najwyżej do ukrycia polskich sprawców zamachu, a wykonywana jest z podstawowego powodu - władzy nad winnymi dzięki wiedzy o nich.
Rosjanie posiadając taką wiedzę mają po prostu w garści polski rząd, mogą nim sterować we wszelkich sprawach na jakich im zależy. Przykładami na to mogą być:
Umowa gazowa podpisana przez Pawlaka z ustaleniem  niekorzystnych dla nas cen.
Ustąpienie przez polski rząd w sprawie rurociągu na dnie  Bałtyku tzw. Nord Stream.
Mogą wpływać na wyniki polskich wyborów, aby jak najdłużej utrzymać obecną ekipę rządową, aż do osiągnięcia swoich planów i celów. Jakich? To się jeszcze okaże.

Brak komentarzy: